Jutrzejszy dzień jest bardzo tenisowy, a to za sprawą przypadających w nim urodzin. 39 lat temu na świat przyszła australijska tenisistka rodem z Perth, Casey Dellacqua, 28 lat temu, w Moskwie urodził się finalista AO Daniił Sergiejewicz Miedwiediew, a rok później we Wrocławiu z narodzin syna cieszyli się państwo Zofia i Krzysztof Hurkacz.

Tak, tak 11 lutego 1997 roku urodził się Hubert Hurkacz, obecnie najlepszy polski tenisista i 8 rakieta na świecie w rankingu ATP Tour (ranking z 29 stycznia 2024).

Hubert wychował się w bardzo sportowej rodzinie. Jego mama, Zofia Maliszewska-Hurkacz była mistrzynią Polski juniorów w tenisie, a jeden z jego wujków, Tomasz Maliszewski, był najlepszym polskim deblistą końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Dziadek naszego dzisiejszego jubilata był siatkarzem. A to jeszcze nie wszystko. Zanim Hubert Hurkacz się urodził, jego ojciec Krzysztof Hurkacz grał profesjonalnie w piłkę wodną. Miłością do basenu z czasem zaraził też syna. „Hubert uczęszczał na zajęcia na basenie, nawet nie był taki zły, ale piłki wodnej nie mógł uprawiać, bo sekcja we Wrocławiu przestała istnieć.” – wspominał w jednym z wywiadów p. Krzysztof.

Śląsk Wrocław to jednak przede wszystkim koszykówka, więc nie można się dziwić, że szybko rosnący Hubi bardzo zaangażował się w koszykarskie treningi. „Grać w koszykówkę, w której był też dobry, czy w tenisa – to był przez pewien czas dylemat Huberta, ale kadra trenerska zespołu koszykarskiego postawiła warunki, trzeba było wybierać. Ten wybór też był naturalny, bez narad przy stole, po prostu koszykówka zgasła” – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” jego ojciec.
Wybrać tenisowe korty pomógł też Hurkaczowi sam Roger Federer, który był sportowym idolem nastoletniego Huberta.

Huber Hurkacz zapytany, czy historia jego rodziny ukształtowała go na takiego sportowca, jakim się stał, odpowiedział: „Geny [sportowe], motywacja w rodzinie, miłość do sportu. Myślę, że bardzo mi pomogły”.

Na marginesie dodam, że Hubert Hurkacz ma 10 lat młodszą od siebie siostrę Nikę, która również gra w tenisa i ma nadzieję zostać profesjonalistką.

Już w 2014 roku Hurkacz ugruntował swoją pozycję w gronie najzdolniejszych wówczas młodych polskich tenisistów, obok Kamila Majchrzaka i bohatera naszej ostatniej audycji, Jana Zielińskiego, z którymi zajął wtedy 2. miejsce w drużynowych mistrzostwach Europy juniorów. W styczniu 2015 roku osiągnął finał gry podwójnej na wielkoszlemowym juniorskim Australian Open w parze ze Słowakiem Alexem Molčanem. W tym też roku po raz pierwszy pojawił się na seniorskich turniejach rangi ATP Challenger Tour.

W 2018 Huber Hurkacz został nominowany do nagrody ATP w kategorii „Newcomer of the Year”, jednak ostatecznie odkryciem roku uznano Australijczyka Alexa de Minaura.

Od marca 2019 roku trenerem Hubiego jest Amerykanin Craig Boynton, który trenował wcześniej między innymi takich tenisistów jak: Jim Courier, Mardy Fish, John Isner i Steve Johnson. W sukcesach tenisowych polskiego tenisisty współpraca z tym trenerem na pewno odgrywa niebagatelną rolę.

Hurkacz w swojej tenisowej karierze wygrał do tej pory 7 turniejów ATP tour w tym dwa Masters 1000, w finałach pokonując między innymi Andrieja Rublowa, Daniiła Miedwiediewa i tegorocznego zwycięzcę AO, Jannika Sinnera. Jednak najbardziej historycznym meczem w jego karierze, był ćwierćfinał Wimbledonu w 2021 roku, kiedy to pokonał swojego idola – Rogera Federera. Mecz ten był ostatnim występem w turnieju Wielkiego Szlema Rogere Federera, po którym łzom wielkiego mistrza, towarzyszyła radość z wygranej Huberta Hurkacza. Niestety w pojedynku o finał Hubi musiał uznać wyższość włoskiego tenisisty Matteo Berrettiniego.

Jak do tej pory półfinał Wimbledonu w 2021 jest najwyższą lokatą w turniejach wielkoszlemowych Huberta Hurkacza, choć w tegorocznym AO niewiele Hubertowi brakowało by wyrównać ten wynik. Jednak jak pamiętamy – pięciosetowego dreszczowca ostatecznie zwycięsko zakończył, o rok starszy od Hurkacza, Daniił Miedwiediew.

Zdaniem komentatorów Hubert Hurkacz był w tym roku najlepiej serwującym zawodnikiem AO i nie jest to dla nas wielkie zaskoczenie, bo serwis jest jedną z najmocniejszych broni polskiego tenisisty. Hurkacz gra solidnie z tyłu kortu, potrafi mocno uderzać zarówno z forhendu, jak i bekhendu, preferuje grę defensywną, ale gdy trzeba potrafi przyspieszyć, podejść do siatki i zaatakować. Największym problemem Huberta, podobnie jak wszystkich wysokich tenisistów w tourze, a Hubi ma 196 cm wzrostu, jest regularność. Trzeba wspomnieć jeszcze, że korty trawiaste są ulubioną nawierzchnię Hurkacza, a jego styl gry często porównywany jest do stylu Brytyjczyka, Andy Murraya.

Myślę, że z okazji jutrzejszych urodzin, Hubertowi Hurkaczowi będziemy życzyć sukcesów przynajmniej takich samych jakie odniósł na korcie Andy Murray, więc i bycia numerem 1 światowego tenisa, i zwycięstw w turniejach Wielkiego Szlema, i olimpijskiego złota.

 

Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w dniu 10.02.2024 roku:

 

Mój blog: w drodze na Alderaan

Facebook: www.facebook.com/gosia.pomersbach

 

 

(fot. Terence Faircloth / Flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0 DEED)