Uwaga: gdy będziemy czytać ten tekst biblijny, pamiętajmy, aby zwrot: „nie troszczcie się zbytnio…” zastąpić zwrotem: „nie martwcie się…”. Dzięki Bogu, ta oczekiwana zmiana została wprowadzona do najnowszego tłumaczenia Biblii Tysiąclecia i oddaje prawdziwe znaczenie słów Jezusa.

Proszę, przeczytaj tylko same czytania w dn. 26 sierpnia 2021 roku (czwartek).

Czytania:

Zbytnie troski

22 Potem rzekł do swoich uczniów: «Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. 23 życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. 24 Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! 25 Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? 26 Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne? 27 Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. 28 Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary! 29 I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni! 30 O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie. 31 Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.

 

————————————————–

Proszę, przed wysłuchaniem tej medytacji przeczytaj jeszcze raz czytania, które są powyżej. 

Medytacja do wysłuchania w dn. 27 sierpnia 2021 roku w ciągu dnia (piątek).

 

Na początku modlitwy warto uświadomić sobie, że staje w obecności Boga Stwórcy nieba i ziemi i mam się z Nim spotkać.

Modlitwa przygotowawcza:

Proszę Pana, Boga naszego, aby wszystkie moje pragnienia, decyzje i czyny, były w sposób czysty skierowane ku Jego chwale.

Obraz do modlitwy:

Wyobraźmy sobie wielki, zatłoczony plac targowy: rozłożone towary, jedni ludzie sprzedają, inni kupują, ktoś głośno targuje się o cenę. Jedni ludzie są spokojni, inni spieszą się. Jedni są dobrze ubrani, inni gorzej. Są starzy i młodzi. W kącie placu, na śmietniku żeruje kilka czarnych ptaków. Pośrodku tego placu wyobraźmy sobie nas samych.

Prośba o owoc tej medytacji:

Prośmy, abyśmy nauczyli się odróżniać to, co pożyteczne, od tego, co w danej chwili naszego życia jest zbędne.

Punkta do medytacji:

1. Nie martwcie się

Nie martwcie się. Zarówno życie jak i ciało są darem, jaki człowiek otrzymał od Stwórcy. Darem, na który sobie nie zasłużył. Nie martwcie się. To pierwsze zdanie jest zwięzłą syntezą całego fragmentu Ewangelii. Wszystko, co Chrystus powie później będzie tylko doprecyzowaniem i wytłumaczeniem tego, co właśnie tutaj miał na myśli. Wezwanie: nie martwcie się, nabiera dziś jak bardzo aktualne znaczenie. W świecie, który niejako wzywa nas do „zatroszczenia się” na własną rękę i każdym kosztem o nasze życie, naszą teraźniejszość i przyszłość. W tym miejscu pytajmy się, co jest naszym zmartwieniem, co spędza nam sens z powiek, o co jesteśmy zatroskani? Jak bardzo nie liczymy się z kosztami w poszukiwaniu zabezpieczenia w życiu?

2. Bóg nie opuszcza żadnego ze stworzeń

Jezus przedstawia nam dwa obrazy: pierwszy z nich to kruki, a właściwie ptaki, drugi to lilie czy też ogólnie polne ziele. Przykłady te odpowiadają kolejno dwóm podstawowym ludzkim potrzebom: jedzenia i ubrania. Samo życie. Lubimy dobrze zjeść i ubrać się elegancko, na co wielu jest w stanie wydać przysłowiowy ostatni grosz. Tak samo inne stworzenia Boże: kruki dobrowolnie nie poszczą ani lilie nie więdną dla własnej przyjemności. Ewangelia jednak podkreśla jeszcze inny wymiar tych spraw: zarówno jedne jak i drugie żyją z jałmużny otrzymanej z Bożej ręki i… dziwne, ale nie brakuje im niczego. Zatem owo: nie martwcie się, nie troszczcie się, odnosi się do tego wszystkiego, o co ludzie uparcie zabiegają, pomimo iż przekracza to ich potrzeby. Odnosi się do tych rzeczy, które są czystym zbytkiem i jako takie marnują się niewykorzystane.

Jeśli przyjrzymy się dobrze światu, jeśli popatrzymy na siebie, to jasno widzimy, że Bóg nie ograniczył się tylko do dwóch podstawowych darów: życia i ciała. Codziennie stwarza wszystko od nowa i ofiaruje nowe dary, dzięki którym każdy z nas może kontynuować swoje życie i zaspokoić konieczne potrzeby swojego ciała. To on sprawia, że Jego słońce codziennie wschodzi tak samo nad dobrymi, jak i nad złymi (por. Mt 5,45). Tak samo wschodzi nad każdym z nas.

Słysząc: nie martwcie się, należałoby starać się przede wszystkim zrozumieć Bożą logikę i w swoim myśleniu, działaniu, codziennych małych decyzjach, koncentrować się na rzeczach istotnych, a nie na chorobliwym niepokoju. Co jest dla nas tą rzeczą istotną? Do czego przylgnęło nasze własne serce? O czym myślimy wczesnym rankiem, zaraz, gdy otwieramy oczy? Co wyprowadza nas z równowagi?

3. Wiara

Przykład ptaków i lilii uwypukla jeszcze inny ważny aspekt – zaufanie. Ojciec wasz wie, czego potrzebujecie… A do siostry Łazarza Jezus powtarza: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało (Łk 10, 41). Słowa te są zaproszeniem do wybrania tego, co w danym momencie przyniesie większą korzyść, a porzucenie tego, co jest tylko namiastką dobra. Mając ciągle przed oczyma dwa porównania, dwa klucze do zrozumienia prostej myśli: nie martwcie się, popatrzmy na nas samych. Czy mimo całego zabiegania, troski i przebiegłości człowiek jest w stanie sięgnąć do sedna swojego istnienia, czy może obraca się tylko w kręgu tych wyszukanych ozdób, drobnostek i tanich świecidełek, z których większość pryska jak bańka mydlana? W rzeczywistości choćby nie wiem jak byśmy się starali, życie każdego z nas pozostanie zawsze darem Stwórcy, inaczej mówiąc, jałmużną otrzymaną z Bożej ręki. Nie martwcie się, nie zapominajcie, że najpierw Bóg stworzył człowieka, a dopiero później ten otrzymał władzę nadania imienia całemu stworzeniu (Rdz 1-2). Każdego dnia od nowa Bóg woła nas po imieniu i ofiaruje nam swoje dary, te same zresztą, które ofiaruje też ptakom powietrznym i liliom polnym – całemu stworzeniu. Czy jesteśmy w stanie uświadomić sobie, że stanowimy żywą cząstkę Bożej miłości?

Rozmowa końcowa:

Na koniec, wyobrażając sobie ptaki, kwiaty czy też jakiekolwiek ze stworzeń stańmy na wielkiej łące i zapytajmy samych siebie: co dla nas przedstawia największą wartość? Do czego przylgnęło nasze serce? Zakończmy modlitwą Ojcze nasz.

Na zakończenie odmówmy modlitwę „Ojcze nasz…”

Modlitwa końcowa:

Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę mą całą, cokolwiek mam i posiadam. Ty mi to wszystko dałeś – Tobie to, Panie, oddaję. Twoje jest wszystko. Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli. Daj mi jedynie miłość Twą i łaskę, albowiem to mi wystarcza. Amen.

W imię Ojca, i Syna, i Ducha św. Amen.

 

W ciągu dnia odmów Różaniec

Tajemnice bolesne:
1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu
2. Biczowanie Jezusa
3. Cierniem ukoronowanie Jezusa
4. Dźwiganie krzyża na Kalwarię
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa

 

Na koniec dnia, najlepiej przed pójściem spać, nie zapomnij o Rachunku sumienia

 

Na końcu refleksji został wykorzystany utwór: Michał Niemiec – Litany of Humility (Tomasz à Kempis)