Proszę, przeczytaj tylko same czytania w dn. 23 sierpnia 2021 roku (poniedziałek).

Czytania:

Ps 139
Bóg wszystko przenika

1 Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm.
2 Panie, przenikasz i znasz mnie,
2 Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję.
Z daleka przenikasz moje zamysły,
3 widzisz moje działanie i mój spoczynek
i wszystkie moje drogi są Ci znane.
4 Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości.
5 Ty ogarniasz mnie zewsząd
i kładziesz na mnie swą rękę.
6 Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza,
zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
7 Gdzież się oddalę przed Twoim duchem?
Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
8 Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś;
jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę.
9 Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki,
zamieszkał na krańcu morza:
10 tam również Twa ręka będzie mnie wiodła
i podtrzyma mię Twoja prawica.
11 Jeśli powiem: «Niech mię przynajmniej ciemności okryją
i noc mnie otoczy jak światło»:
12 sama ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie,
a noc jak dzień zajaśnieje:
<mrok jest dla Ciebie jak światło>.

13 Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
14 Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
15 nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
16 Oczy Twoje widziały me czyny
i wszystkie są spisane w Twej księdze;
dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.

17 Jak nieocenione są dla mnie myśli Twe, Boże,
jak jest ogromna ich ilość!
18 Gdybym je przeliczył, więcej ich niż piasku;
gdybym doszedł do końca, jeszcze jestem z Tobą.
19 O Boże, obyś zgładził bezbożnego,
niech krwawi mężowie idą precz ode mnie!
20 Oni przeciw Tobie zmawiają się podstępnie,
za nic mają Twoje myśli.

21 Panie, czyż nie mam nienawidzić tych, co nienawidzą Ciebie,
oraz nie brzydzić się tymi, co przeciw Tobie powstają?
22 Nienawidzę ich pełnią nienawiści;
stali się moimi wrogami.
23 Zbadaj mnie, Boże, i poznaj me serce;
doświadcz i poznaj moje troski,
24 i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej,
a skieruj mnie na drogę odwieczną!

 

Iz 55, 6-11
Bliskość i wielkość Pana

6 Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć,
wzywajcie Go, dopóki jest blisko!
7 Niechaj bezbożny porzuci swą drogę
i człowiek nieprawy swoje knowania.
Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje,
i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.
8 Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami –
wyrocznia Pana.
9 Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje – nad waszymi drogami
i myśli moje – nad myślami waszymi.

Skuteczność słowa Pańskiego

10 Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg
spadają z nieba
i tam nie powracają,
dopóki nie nawodnią ziemi,
nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju,
tak iż wydaje nasienie dla siewcy
i chleb dla jedzącego,
11 tak słowo, które wychodzi z ust moich,
nie wraca do Mnie bezowocne,
zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem,
i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.

 

————————————————–

Proszę, przed wysłuchaniem tej medytacji przeczytaj jeszcze raz czytania, które są powyżej. 

Medytacja do wysłuchania w dn. 24 sierpnia 2021 roku w ciągu dnia (wtorek).

 

W imię Ojca, i syna, i Ducha świętego. Amen.

Na początku modlitwy warto uświadomić sobie, że staje w obecności Boga Stwórcy nieba i ziemi i mam się z Nim spotkać.
 
Modlitwa przygotowawcza:

Proszę Pana, Boga naszego, aby wszystkie moje pragnienia, decyzje i czyny, były w sposób czysty skierowane ku Jego chwale.

Obraz do modlitwy:

Postarajmy się przywołać na pamięć towarzyszący nam obraz Boga.

Prośba o owoc tej medytacji:

Wśród niezliczonych obrazów Pana Boga, jakie goszczą w sercach ludzkich, jest i ten, niepowtarzalny obraz Boga. Mój własny. Nie wiem, czy obraz ten podoba się samemu Bogu. Będę zatem prosił w tym rozważaniu, aby Jego obraz wpisany w moje serce On sam czynił bardziej prawdziwym.

Punkta do medytacji:

1. Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! 

Prorok wzywa nas, aby zwrócić się do Boga, Stwórcy naszego życia. Codzienność, wypełniona zazwyczaj tysiącznymi drobiazgami, zagarnia zachłannie naszą wyobraźnię, przenika nawet do snu. Nasze marzenia, tęsknoty za realizacją naszych planów wypełniają najtajniejsze zakamarki wnętrza. Gdzie wówczas może objawiać się Pan Bóg? Jak jest postrzegany? Czy aby na pewno znajduje pierwsze miejsce w naszym sercu, czy raczej jawi się – i to tylko chwilami – Kimś dość odległym? Jednak to On jest naprawdę blisko, najbliżej, bardziej niż jakakolwiek osoba czy sprawa. Jak często sobie to uświadamiam?

By doświadczyć obecności Boga trzeba najpierw spełnić warunek: porzucić drogi bezbożnych, knowania człowieka nieprawego. Tych dwu rzeczywistości – drogi Bożej i drogi bezbożnej – pogodzić w jednym ludzkim sercu nie można.

Tak więc, wyruszając w drogę poszukiwania Boga, musimy pytać o to, co może nas powstrzymywać, jakie sprawy wiążą nas tak mocno, że – choć świadomi ich grzesznego udziału w naszym życiu – nie potrafimy się zdobyć na ich opuszczenie?

Izajasz mówi o wyższości Bożego myślenia o naszym życiu. To oczywiste. Jednak na co dzień tak rzadko pytamy Boga o Jego zdanie, zanim dokonamy jakiegoś wyboru. Dlaczego tak się dzieje? Czemu Jego autorytet tak mało znaczy w praktyce? Jedną z przyczyn jest to, że za rzadko szukam, wzywam Tego, Który jest tak blisko. Gdy dzieje się to nazbyt rzadko – łatwo zagubić obraz Boga w swym sercu.

Wielu ludzi nosi w portfelach, w torebce zdjęcia swoich najbliższych. Chętnie je pokazują, niekiedy wiele przy tym opowiadając. Gdzie znajduje się moje „zdjęcie” Pana Boga? Jak często wydobywam je z zanadrza?

Co może pomóc dzisiaj mnie, aby każdego dnia przypominać sobie o moim Bogu: dzwony na Anioł Pański, przydrożny krzyż… Czy już wiem, jakie są lub będą moje sposoby – przypominania sobie o Bożej rzeczywistości?

2. Panie, przenikasz i znasz mnie

Pismo święte, księga, która jest nie tylko objawieniem Boga, ale równocześnie, objawia Bożą prawdę o człowieku. Bóg przenika całe moje życie, nikt nie zna mnie tak jak On. Mogę starać się ukryć coś przed ludźmi – przed Bogiem wszystko jest jawne. Bywa, że także przed sobą nie jestem szczery – również i to znane jest Bogu.

Gdzie ucieknę od Twego oblicza? – pyta psalmista. Ale dlaczego człowiek ma uciekać przed Bogiem i czym jest życie pozbawione obecności oblicza Boga, na Którego wzór i podobieństwo mamy się stawać? Ta ucieczka jest jednak faktem, już Adam chowa się przed Bogiem gdyż lęka się konsekwencji swojego grzechu. Ucieka od ojca syn marnotrawny, który nie dojrzał do odpowiedzi na daną mu miłość i sądzi, że bez niej zbuduje sobie własne szczęście.

Ale dojrzała postawa przed Bogiem syci się doświadczaniem opiekuńczej miłości: Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swą rękę. Postarajmy się wyobrazić sobie obecność Bożej dłoni dotykającej mojego życia… Zastanówmy się, jakie uczucia budzi w nas wyobrażenie, że to sam Bóg kładzie na nas swą rękę. Co to znaczy, że On naprawdę dotyka nieustannie naszego życia? Czy chcielibyśmy, aby tak było zawsze? A jeśli znajdujemy jakiś opór w sobie, zapytajmy skąd on się bierze.

3. Słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne

To zapewnienie Boga o skuteczności Jego działania rozciąga się także nad naszym życiem. Izajasz kieruje naszą uwagę na cudowny cykl powtarzający się, na naszych oczach, w świecie przyrody. O ileż bardziej skuteczne działania podejmuje Pan Bóg, aby życie człowieka zaowocowało zjednoczeniem z miłującym Stwórcą?

Tym, który nieustannie wykazuje inicjatywę, kierując do każdego człowieka życiodajne słowo. Przypomnijmy tutaj, jak szeroko każe rozumieć to Pan Jezus, gdy stwierdza, że Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4).

Każdym słowem – a zatem Pan Bóg mówi coś do nas każdym wydarzeniem, wszystkim co przynosi nam kolejny dzień. Znaki Bożego działania są wpisane w moje życie i oczekują na odczytanie sensu, na zrozumienie ich znaczenia. Jeśli nazbyt pośpiesznie zaczniemy je kwalifikować jako interwencje w nasze plany dobre bądź złe – narażamy się na zasadnicze nieporozumienie. W planach Bożych może się okazać, że to, co sprzeciwia się naszej woli, jest właśnie dla nas dobre. I odwrotnie.

Rozmowa końcowa:

Rozważmy zatem, co znaczy dla nas dzisiaj ten wielki dar. Pytajmy tu nasze serce o szacunek, o cześć dla Słowa, które obiecuje nie być bezowocnym. Ta wielka praca Boga zmierza do wypełnienia naszego serca darem Jego obecności, Jego obrazu. Co uczynimy, by przyjąć ów dar bezinteresownej dobroci i miłości? Co możemy uczynić już dzisiaj, aby obraz Boga, darzącego nas miłością, trwale towarzyszył nam każdego dnia?

Na zakończenie odmówmy modlitwę „Ojcze nasz…”

Modlitwa końcowa:

Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę mą całą, cokolwiek mam i posiadam. Ty mi to wszystko dałeś – Tobie to, Panie, oddaję. Twoje jest wszystko. Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli. Daj mi jedynie miłość Twą i łaskę, albowiem to mi wystarcza. Amen.

W imię Ojca, i Syna, i Ducha św. Amen.

 

W ciągu dnia odmów Różaniec

Tajemnice bolesne
1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu
2. Biczowanie Jezusa
3. Cierniem ukoronowanie Jezusa
4. Dźwiganie krzyża na Kalwarię
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa

 

Na koniec dnia, najlepiej przed pójściem spać, nie zapomnij o Rachunku sumienia

 

Na końcu refleksji został wykorzystany utwór: Michał Niemiec – Litany of Humility (Tomasz à Kempis)