Choć pewnie wypadałoby dzisiejszą sportową audycję poświęcić siatkówce, tennisowi lub piłce nożnej, zapraszam dziś Państwa do spojrzenia na karty kalendarza. Tam pod dzisiejszą datą możemy znaleźć krótką informację o tym, że 114 lat temu, 10 czerwca 1909 roku urodziła się Maria Malinowska, polska lekkoatletka. Myślę, że postać nam wszystkim nieznana, więc przenieśmy się  na parę minut do międzywojennego Krakowa, do domu państwa Antoniego i Anieli Malinowskich herbu Pobóg.

Jest rok 1925 i choć Cracovia, klub założony 13 czerwca 1906 roku w Krakowie, jako Akademicki Klub Footballistów, jest w samej czołówce polskich kubów sportowych, nie tylko szczycąc się sukcesami w piłce nożnej, ale i w koszykówce, hokeju czy lekkiej atletyce to przychodzi moment gdy klub oficjalnie otwiera się dla pań. Powstaje wtedy żeńska sekcja lekkoatletyczna.

Jak to się stało? Brat naszej dzisiejszej bohaterki, miłośnik sportu w tym szczególnie lekkoatletyki, postanowił zabrać swoją 16 letnią siostrę z sobą na trening na Cracovii. Marysia po wspólnej rozgrzewce z chłopakami, prowadzonej przez któregoś ze starszych kolegów brata, dostała do ręki po raz pierwszy w życiu oszczep. I nim rzuciła. Wynik zrobił wrażenie na chłopakach, którzy od razu gorąco zaczęli namawiać pannę Malinowską do wstąpienia do sekcji. Sprawa jednak nie była taka łatwa. Na drodze stanęli rodzice, którzy absolutnie nie zgadzali się na sportową karierę córki, z bądź co bądź dobrej rodziny oraz porządne katolickie Gimnazjum Sióstr Prezentek, do którego Maria uczęszczała. W tamtym czasie Malinowska, jako uczennica gimnazjum, oficjalnie nie mogła uprawiać lekkoatletyki. Ponadto, zawodowy sport kobiecy uchodził w Polsce przedwojennej za „siejący zgorszenie”. „Gorący zwolennicy”, jak sama Maria ich nazwała, namówili ja by wstąpiła do sekcji incognito i występowała na zawodach pod pseudonimem. I tak chcąc ukryć swoją tożsamość przed rodzicami, szkołą i opinią publiczną, na rzutni pojawiła się „Lonka”.

Sukcesy „Lonka” odnosiła już do pierwszych startów. Tak ten czas Maria Malinowska wspominała w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej w 1967:

„Moja wielka forma sprawiała z początku nawet kłopoty. Omal nie spowodowałam wypadku. Podczas pierwszych oficjalnych zawodów grupa sędziów oczekujących na mój rzut prowadziła w pewnej odległości swobodną rozmowę, nie przypuszczając najwidoczniej, że mało znana zawodniczka może osiągnąć dużą odległość. Wyrzucony przeze mnie oszczep omal nie trafił w sam środek grupy. Krzyk zawodników ostrzegł jednak w porę sędziów, którzy zdążyli ujść przed grotem oszczepu.”

Podczas I Ogólnopolskich Zawodów Pań rozegranych w 1926 roku, zorganizowanych przez klub Makkabi Kraków, 17. letnia „Lonka” pobiła rekord Polski w rzucie oszczepem, osiągając wynik 28.56 metrów, ale najważniejszy sukces przyszedł rok później.

22 maja 1927 podczas Ogólnopolskich Zawodów Pań klubu Makkabi, Maria Malinowska pobiła dwa rekordy świata: w rzucie oszczepem (600 g) osiągnęła wynik 33,30m, a w rzucie oszczepem oburącz – 49,40m. „Lonka” jest pierwszą Polską rekordzistką świata w rzucie oszczepem i jedną z dwóch Polek, które wpisały się na tablice rekordów świata w tej dyscyplinie, wspólnie z Ewą Gryziecką, która pobiła rekord świata 11 czerwca 1972r. podczas meczu Rumunia-RFN-Polska w Bukareszcie, rzutem na odległość 62,70.

Tak czas swoich startów wspominała dla Gazety Krakowskiej nasza „Lonka”: „Właśnie w maju 1927 r. kiedy to uzyskałam najwyższy sportowy rezultat miałam największą przeprawę z rodzicami, którzy zabronili startu w zawodach. Przekonali ich jednak do sportu Bukowski i Pobóg. Przyjechali oni do rodziców przed samymi zawodami na dłuższą pogawędkę.”

Po pobiciu rekordu świata w rzucie oszczepem w maju 1927 r. Maria Malinowska otrzymała w prezencie od kolegów z klubu Cracovia pamiątkowy budzik z napisem „Lonce Cracovia” oraz ustawioną godziną tego wydarzenia. I w tamtych czasach to był ten „gorszący” sport zawodowy!

Rok później Maria Malinowska poprawiła rekord świata w rzucie oszczepem oburącz wynikiem 54,56 m. Łącznie zawodniczka klubu Cracovia, w latach 1925-1929, 9. krotnie ustalała rekord kraju i 6. krotnie została mistrzynią Polski. Dała się także poznać jako utalentowana zawodniczka w innych konkurencjach lekkoatletycznych, między innymi w skoku w dal oraz skoku wzwyż.

Po Mistrzostwach Polski w 1929 r., w wieku 20 lat, „Lonka” zaczęła się wycofywać z życia sportowego, głównie ze względu na dotkliwą kontuzję barku, ale też ze względy na swojego męża, Jana Oczkowskiego, chirurga Rejonowego Szpitala Wojskowego w Krakowie oraz Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie, który wprawdzie był wielkim kibicem piłkarzy Cracovii, ale nie chciał by jego żona startowała na zawodach sportowych.

Pani doktorowa Maria Oczkowska nie zerwała jednak do końca ze sportem. Studiowała nawet na kierunku wychowanie fizyczne w Krakowie, ale ostatecznie poświęciła się życiu rodzinnemu.

Maria Oczkowska z d. Malinowska pseud. „Lonka” zmarła 18 lipca 1979 r. i pochowana jest na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie. W 1983 rodzina przekazała liczne medale, puchary oraz pamiątki po przedwojennej mistrzyni oszczepu Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.

 

Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w Melbourne w dniu 10.06.2023 roku:

 

Grób Marii Malinowskiej na Cmentarzu Podgórskim (fot. Wikipedia / CC BY-SA 4.0)

Grób Marii Malinowskiej na Cmentarzu Podgórskim (fot. Wikipedia / CC BY-SA 4.0)

 

Mój blog: w drodze na Alderaan

Facebook: www.facebook.com/gosia.pomersbach

 

 

 

(fot. Arizona Shona / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)