Niezwykle trudno jest nam wszystkim pogodzić się z odejściem Zdzicha. Był filarem dla australijskiej Polonii. Wrastał w nią 34 lata. Mając dogłębne wykształcenie i duszę historyka, ogromne serce i patriotyczne wychowanie bardzo szybko wrósł w nasze emigracyjne struktury i tradycje. Pokochał je, rejestrował, opracowywał i publikował. Historyczne studia zwieńczył we Wrocławiu doktoratem, badając zmagania polskiego rządu na rmigracji i losy polskiego żołnierza na Zachodzie. Stał się niezwykłym, bardzo prawym i autentycznym pomostem pomiędzy powojenną i solidarnościową emigracją.
Przejął ducha powojennych liderów i gdy oni odeszli do wieczności, stał się chyba jedynym społecznikiem, który mógł niezwykle odpowiedzialnie, statutowo i z wielką kulturą poprowadzić najtrudniejsze nawet zebrania i polonijne zjazdy. Znano go i bardzo ceniono w całej polskiej Australii.
Dla mnie był bratem, kimś bardzo bliskim, prawdziwym przyjacielem. Rozumieliśmy się bez zbędnych słów. Mogliśmy zawsze na sobie polegać. Będzie go nam wszystkim bardzo brakować. Dla zorganizowanej Australijskiej Polonii jego odejście jest ogromną stratą. Trudno go będzie zastąpić i niełatwo będzie kontynuować rozpoczęte przez niego dzieła. Wierzę jednak głęboko, że będąc w ramionach odwiecznej Bożej Miłości nie przestanie się o nas troszczyć.
Niezbadane są Boże plany i wyroki. Trzeba nam się jakoś pogodzić z odejściem Zdzicha. Odszedł nagle w mając 65 lat w samym środku wielu spraw i realizowanych planów. Żył ustawicznie dla innych, nie dla siebie. Jego całe ziemskie życie wypełnione służbą, pogodą ducha, niezwykłą życzliwością i uśmiechniętą troską nie odchodzi w niepamięć i nie kończy się pustką. Otwiera mu niebo. Miejmy nadzieję, że u kresu naszych ziemskich dróg spotkamy się ze Zdzichem, a dopóki chodzimy po tej ziemi będzie nas wspierał w społecznej służbie, którą tak bardzo kochał i której oddał całe swe życie.
Ks. Wiesław Słowik SJ
Msza pogrzebowa dra Zdzisława Derwińskiego będzie transmitowana przez firmę Tobin Brothers w najbliższy piątek, 15 października, od godz. 10 na Internecie pod adresem:
https://tobin.5stream.com/webcast/78924
(lub: https://tobinbrothers.com.au/tribute/details/21968/Zdzislaw-Andrew-Andrzej-Derwinski/obituary.html)
Dnia 3 października br. w drodze do swego domu – po odwiedzeniu swojej matki – zmarł nagle dr Zdzisław Andrzej Derwiński, szeroko znany i bardzo szanowany w zorganizowanej Polonii australijskiej działacz i społecznik. Udzielał sie przez wiele lat w naszym społecznym radiu 3ZZZ, prowadząc wtorkowe audycje i organizując konferencje telefoniczne dla seniorów.
Zdzisław wiekszość swego czasu w Polsce spędził na terenie Dolnego Śląska. Urodził się w 56 r., w Bogatyni, niedaleko kopalni i elektrowni „Turów”. Studiował historię na Uniwersytecie Wrocławskim. W 81 r. rozpoczął studia doktoranckie w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk, jednocześnie prowadząc zajęcia ze studentami najnowszej historii powszechnej. W 87 r. obronił w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego pracę doktorską pt. „Polityka zagraniczna rządu Rzeczypospolitej Polskiej na obczyźnie pod kierownictwem Stanisława Mikołajczyka”.
Do Melbourne Zdzichu przybył w czerwcu 87 r. i od razu dał się wciągnąć w wir pracy społecznej w organizacjach polonijnych – m.in. w Biurze Opieki Społecznej Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii, w radiu 3ZZZ, w organizacjach kombatanckich, a później także w harcerstwie.
W latach 91-92 był w grupie inicjatorów, którzy powołali do istnienia Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej – instytucję charytatywną mającą za cel zachowanie i opracowanie materiałów historycznych dokumentujących działalność ugrupowań polskich imigrantów oraz życie indywidualnych osób w Australii
W roku 93 współredagował monumentalne wydanie „Kroniki Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii”.
Po odejściu redaktora Michała Filka, w latach 1998-2002 był redaktorem naczelnym „Tygodnika Polskiego”, a potem członkiem zespołu redakcyjnego wspomagającego redaktor naczelną Józefę Jarosz w wydawaniu tego pisma – wówczas obszernego i – według opinii marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza – na wysokim poziomie.
Od czasu przejęcia prezesury Rady Naczelnej przez dra Janusza Rygielskiego w 99 r., Zdzisław stał się niemalże stałym współpracownikiem Prezydium Rady, pomagając w unormowaniu stosunków tej organizacji z reformującą się Polską. Później konsekwentnie wspierał kolejne prezydia Rady Naczelnej Polonii Australijskiej w ich usiłowaniach reform organizacyjnych.
Zdzisław ceniony był w Polonii australijskiej jako sumienny, systematyczny, cierpliwy, rzetelny, uczynny profesjonalny konsultant, chodząca encyklopedia Polonii w Australii z pogodnym podejściem do wszystkiego.
Dodatkowo był dyskretny, taktowny, tolerancyjny i posiadał wysoką kulturę osobistą, co było bardzo istotne w zwaśnionym środowisku polonijnym, gdy trzeba było gasić tzw. „pożary”.
Często to właśnie jego wybierano na mediatora, mentora i arbitra.
Jego postawa bycia ponad podziałami w społeczeństwie i umiejętność konstruktywnego rozwiązywania problemów zyskała mu popularność i powszechny szacunek wśród organizacji polonijnych.
Jego aktywność i działalność została zauważona poza Australią. W 2018 r. dr Zdzisław Derwiński został udekorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności polonijnej oraz za popularyzowanie polskiej historii przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.
Owa popularność i użyteczność miała – niestety – swe minusy, gdyż Zdzisław był permanentnie przepracowany, w tzw. niedoczasie, i nie mógł poświęcać tyle czasu ile by pragnął swej najważniejszej misji – czyli katalogowaniu, archiwizowaniu i digitalizacji zbiorów Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej, któremu prezesował. Pozyskał jednak współpracę Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, która sfinansowała przyjazd do Australii oddelegowanych zawodowych archiwistów z Polski w celu uporządkowania zbiorów. Epidemia COVID zatrzymała te prace.
Być może hiper-aktywność Zdzisława i niemal permanentne przepracowanie nadwyrężyło jego zdrowie. Nagłe odejście Zdzisława jest nie tylko tragedią dla jego matki, żony, syna i synowej, którym przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia, ale też ogromną stratą dla Polonii.
Pozostaje mieć nadzieję, że tutejsza Polonia zmobilizuje się po raz kolejny i ziści marzenie Zdzisława, które przedstawił w swoim niedawnym wystąpieniu:
„Czuję niedosyt, że nie udało się zrobić więcej, lepiej. Może nie było sprzyjających warunków, zrozumienia czy poparcia w społeczności polonijnej, aby te rzeczy mogły być zrobione. (…) Moim największym marzeniem jest, aby wszystkie rozpoczęte inicjatywy zakończyły się pomyślnie. Mam też nadzieję, że nowe pokolenie działaczy polonijnych pociągnie Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej i postawi je na solidnych fundamentach, bo zdecydowanie jest to potrzebne.”
Msza pogrzebowa dra Zdzisława Derwińskiego będzie transmitowana przez firmę Tobin Brothers w najbliższy piątek, 15 października, od godz. 10 na Internecie pod adresem:
https://tobin.5stream.com/webcast/78924
(lub: https://tobinbrothers.com.au/tribute/details/21968/Zdzislaw-Andrew-Andrzej-Derwinski/obituary.html)
dr Włodzimierz Wnuk
koordynator polskiego programu w radiu 3ZZZ

Rok 2000 – Redaktor Zdzisław Derwiński z przyjacielem z Polski i australijskimi kombatantami w Adelaide

Rok 2018 w Keysborough

Kolejny numer Zeszytów Historycznych wręczany Konsulowi Generalnemu Rzeczypospolitej Polskiej w Australii

Jedno z wielu zebrań

Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej

Zdzislaw Derwiński
Artykuły:
In memoriam: dr Zdzisław Andrzej Derwiński
Wasze historie – wywiad z dr. Zdzisławem Derwińskim
Dr Zdzisław Andrzej Derwiński (zdjęcia dr Włodzimierz Wnuk)