Wczoraj w Uroczystość Wszystkich Świętych myśleliśmy o tych, którzy już osiągnęli szczęście wieczne. Dzisiaj naszą modlitwą obejmujemy wszystkich zmarłych, którzy „pragną” wejść do Królestwa Bożego. Nie jest to dzień skargi z powodu utraty kogoś bliskiego, ani dzień pocieszenia i ukojenia bólu, ale dzień modlitwy. Jest to również dzień refleksji nad sobą, czyli własnyn życiem, który zakończy się śmiercią na tej ziemi, ale jednocześnie będzie początkiem życia dla nieba.

Dzień modlitwy za naszych zmarłych jest dniem pytań o sprawy ważne i zasadnicze dla naszego życia doczesnego, ale w świetle naszej wiary, przede wszystkim życia wiecznego: dlaczego śmierć, dlaczego umieramy, dlaczego nasze ciało rozsypuje się w proch, dlaczego musimy przeżywać ból rozstania z bliskimi i kochanymi przez nas osobami? Ale też zadajemy pytania: kto daje nam nieśmiertelność, jak wyglądać będzie nasze przyszłe życie, jak pocieszyć nas w czasie smutku? Co zrobić, aby odchodząc z tego świata mieć poczucie szczęścia?

Mszy św. we Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych przewodniczył, homilię wygłosił oraz poprowadził różaniec wraz z wypominkami ks. Wiesław Słowik SJ.