W dzisiejszej audycji, zgodnie z moją zapowiedzią, powinno być o historii piłki nożnej w Polsce, mam nadzieję że nie obrażą się państwo jak ten temat odłożę na inny czas, a dziś sięgnę do kilku wiadomości z ostatnich dni. W tych dniach najgorętszym tematem sportowych portali w Polsce była rezygnacja Paulo Sousy z funkcji trenera naszej piłkarskiej reprezentacji.

W środę Paulo Sousa opublikował wpis na Instagramie, w którym podziękował za współpracę z reprezentacją Biało-Czerwonych. Portugalczyk oficjalnie przestał pełnić funkcję selekcjonera i został nowym trenerem brazylijskiego klubu, Flamengo Rio de Janeiro. Na razie nie wiadomo, kto będzie jego następcą. Aktualnie faworytem do objęcia funkcji trenera polskiej kadry wydaje się być Adam Nawałka.

***

Warto cofnąć się jeszcze kilka dni do tyłu i wspomnieć o zupełnie innej dyscyplinie sportowej. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia odbyły się w Abu Zabi, pływackie mistrzostwa świata na krótkim basenie. Pływanie w krótkim, czyli 25 metrowym, basenie w przeciwieństwie do normalnego 50 metrowego, nie jest domeną australijskich pływaków, którzy w tych mistrzostwach świata wcale nie wystartowali, ale w tych basenach świetnie sobie radzą pływacy z innych zakątków świata w tym i z Polski.

W Abu Zabi najpierw Katarzyna Wasik otarła się o podium i zajęła czwarte miejsce w finale rywalizacji na 100 metrów stylem dowolnym. Polce by stanąć na najniższym stopniu podium zabrakło zaledwie 0,07 s. Triumfowała reprezentantka Hongkongu Siobhan Haughey – 50,98. Druga była Szwedka Sarah Sjoestroem – 51,31, a trzecia Amerykanka Abbey Weitzeil – 51,64. Na sprinterskim dystansie 50m, polska pływaczka popłynęła jeszcze lepiej i tym razem mogła już cieszyć się z 3 miejsca i brązowego medalu mistrzostw świata. 50m stylem dowolnym wygrała Szwedka Sarah Sjoestroem – 23,08 ustanawiając jednocześnie nowy rekord świata, a druga była Holenderka Ranomi Kromowidjojo – 23,31.

Do brązu Katarzyny Wąsik polscy pływacy dorzucili także złoty krążek dzięki świetnemu startowi Radosława Kawęckiego w wyścigu na 200 metrów stylem grzbietowym.

Polak, który płynął na ostatnim, najsłabszym torze, zaczął wyścig spokojnie i w połowie rywalizacji był piąty. Na prowadzenie wyszedł na ostatniej długości i nie dał już szans drugiemu na mecie Amerykaninowi Shaine’owi Casas – 1.48,8 i trzeciemu Niemcowi Christian’owi Diener – 1.48,97.

To już 4 złoto w historii, wywalczone na tym dystansie przez Radosława Kawęckiego, który po raz pierwszy na najwyższym stopniu MŚ stanął w 2012 roku w Stambule. Skutecznie bronił tytułu w 2014 w Dausze i w 2016 w Windsor.

Siedmioosobowa reprezentacja Polski zajęła w klasyfikacji medalowej 13. miejsce, ex aequo z Brytyjczykami, klasyfikację medalową wygrali Amerykanie przed Kanadą i Włochami. Nasi pływacy wystąpili łącznie w 7 wyścigach finałowych i poprawili 7 rekordów życiowych.

***

O narciarstwie alpejskim raczej trudno byłoby mówić jako o polskiej specjalności, tym bardziej możemy się cieszyć z bardzo dobrych startów Maryny Gąsienica-Daniel. Reprezentantka Polski w ubiegłym tygodniu pokazywała znakomitą formę, zajmując dwukrotnie szóste miejsce w slalomie gigancie rozgrywanym we francuskim Courchevel. Narciarka osiągnęła tym samym najlepszy rezultat w karierze w startach w Pucharze Świata. Niestety Maryna Gąsienica-Daniel nie wystartuje w najbliższych zawodach Pucharu Świata w Lienz. Nasza alpejka otrzymała pozytywny wynik testu na Covid-19 i zgodnie z przepisami odbywa w Polsce izolację. Maryna przechodzi chorobę bezobjawowo.

***

Już 26 grudnia Iga Świątek wyleciała z Polski do Australii. Zgodnie z protokołem medycznym na Antypodach w dobie pandemii COVID-19 mogą polskiej tenisistce towarzyszyć trzy osoby. W jej sztabie znaleźli się nowy trener Tomasz Wiktorowski (który wcześniej trenował Agnieszkę Radwańską), trener przygotowania fizycznego Maciej Ryszczuk oraz psycholog Daria Abramowicz.

Cały zespół jest już w Adelajdzie, gdzie w dniach 3-9 stycznia Świątek weźmie udział w zawodach rangi WTA 500. W zeszłym roku Iga Świątek zwyciężyła w tej imprezie, ale teraz o obronę tytułu będzie trudniej, ponieważ do turnieju zgłosiły się wielkie gwiazdy, na czele z liderką rankingu WTA, Ashleigh Barty.

***

Idze Świątek życzę w Nowym Roku nie tylko obrony tytuł w Adelajdzie, ale jak najlepszych startów i samych wygranych w całym turze.

Marynie Gąsienicy-Daniel szybkiego powrotu na alpejskie trasy, zwycięstw pucharowych, a przede wszystkim sprawienia medalowej niespodzianki na zimowych Igrzyskach Olimpijskich.

Polskim pływakom jeszcze lepszych wyników i udanych startów na tegorocznych mistrzostwach świata już na normalnym basenie.

Naszym piłkarzom, zakwalifikowania się do Mundialu.

A nam wszystkim, wiernym kibicom, wiele emocji, radości i dumy z występów polskich i australijskich sportowców na sportowych arenach świata w całym 2022 roku.

 

Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w dniu 1.01.2022 roku:

 

Mój blog: w drodze na Alderaan
Facebook: www.facebook.com/gosia.pomersbach

 

 

 

(fot. Cedrick Hobson / flickr.com / CC BY 2.0)