Bardzo się cieszę, z naszego spotkania ze słuchaczkami radia 3ZZZ już w 2021 roku. Pierwsze 2 sportowe audycje w nowym roku dedykuję jednemu z najlepszych piłkarzy na świecie, Robertowi Lewandowskiemu. Powód ku temu jest oczywisty – piłkarski sezon 2019-2020 należał do niego.

Polski piłkarz w sięgnął z niemieckim klubem Bayern Monachium po triumf w Lidze Mistrzów, niemieckiej ekstraklasie (6. raz z rzędu) i Pucharze Niemiec, w każdych rozgrywkach będąc najlepszym strzelcem oraz zdobył z Bawarczykami Super Puchar UEFA. Nie można się więc dziwić, że po tak rewelacyjnym sezonie Robert Lewandowski triumfował w prestiżowym plebiscycie na Piłkarza Roku FIFA, był najlepszy w plebiscytach m.in. UEFA („Piłkarz Sezonu”), magazynu „FourFourTwo” czy brytyjskiego dziennika „The Guardian”, został wreszcie wybrany najlepszym piłkarzem 2020 roku, w plebiscycie Globe Soccer Awards. Z uwagi na epidemię koronawirusa nie zdobył tylko Złotej Piłki (plebiscyt odwołano).

Podczas gali Globe Soccer Awards w Dubaju wizerunek kapitana reprezentacji Polski i gwiazdy Bayernu Monachium wyświetlono na najwyższym budynku świata, a po odebraniu statuetki Robert Lewandowski powiedział: – To trofeum też bardzo wiele dla mnie znaczy. Dziękuję kolegom z boiska, trenerom i mojej rodzinie, która była wobec mnie bardzo cierpliwa. Dziękuję także mojemu tacie, który patrzy na mnie z góry.

***

Robert Lewandowski urodził się w Warszawie i pochodzi z bardzo usportowionej rodziny. W piłkę grali zarówno jego ojciec, jak i mama. Tata, Krzysztof, wybrał tę „kopaną”, ale, co ciekawe, trenował również judo. Jego mama, Iwona, poświęciła się grze w siatkówkę na warszawskim AZS-ie.

„Lewy” (pseudonim piłkarza) już jako dzieciak przewyższał umiejętnościami rówieśników i był bramkostrzelny. Robert stawia ł pierwsze, juniorskie kroki na murawie pod Poznaniem w Lesznie, ale szybko dołączył do Varsovii, która współpracowała wtedy z Polonią Warszawa, a ta grała w Ekstraklasie. Imię „Robert” to po angielsku „Bob”, a że Lewandowski był najmniejszy w drużynie, dostał przydomek „Bobek”. Nadrabiał za to szybkością i sprawnością!

 

 

Gdy Robert miał 16 lat, zmarł jego tata – Krzysztof Lewandowski. – Po śmierci ojca spoważniał, zaczął planować, myśleć o tym, co zrobić, by mi pomóc, także finansowo – tak wspominała swego czasu mama Roberta Iwona Lewandowska. Naturalnym krokiem było zgłoszenie się 16-letniego „Bobka” do Polonii Warszawa. Brak zainteresowania ze strony działaczy spowodował, że skierował się ku trzecioligowej Delcie Warszawa, gdzie wszyscy byli zachwyceni jego grą. „Fantastycznie się prezentował i strzelał bramki. Pracowity, grzeczny i sympatyczny.” – wspomina go prezes Delty, Andrzej Trzeciakowski. Mimo swoich 16 lat Robert trenował z seniorami. Kondycja nie pozwalała mu jeszcze grać całych spotkań, więc grał połówki.  Delta Warszawa stanowiła wtedy zaplecze Legii Warszawa więc 2005 Robert Lewandowski podpisał roczny kontrakt z rezerwową drużyną Legii, która grała w drugiej lidze. Niestety naderwał mięsień dwugłowy i, z uwagi na przedłużającą się rehabilitację, klub nie przedłużył z nim kontraktu. Robert był załamany! Rozważał powrót do Varsovii, ale trener Marek Krzywicki powiedział, że to jest dobry moment, by spróbował sił w trzecioligowym Zniczu Pruszków. Miał tam pewne miejsce w składzie, zdobył odrazu mistrzostwo III ligi (2006/07) i wprowadził Znicz Pruszków do II ligi.

Po drugim sezonie w Zniczu 2007/08 Robert miał już wyrobioną renomę. O piłkarza starała się Cracovia, rozważały go też Jagiellonia, Wisła Kraków, ŁKS i Górnik Zabrze. Przyjechał nawet na rozmowy z Legią Warszawa. Legia była jednak uprzedzona do potencjału Roberta, a „szefowie” zrezygnowali z młodego zawodnika . Na finiszu negocjacji, w czerwca 2008 Robert podpisał 4-letni kontrakt z Lechem Poznań (2008-2010).

W Poznaniu nikt nie był do niego uprzedzony, a piłkarz nie miał dużej konkurencji wśród innych zawodników. Mógł więc rozwijać skrzydła. Tak kariera Roberta Lewandowskiego nabrała rozpędu. W sezonie 2008/09 Robert praktycznie z miesiąca na miesiąc zyskiwał sławę w Ekstraklasie. Doszło do tego, że w 2008 roku znany polski magazyn piłkarski „Piłka Nożna” uznał go za „Odkrycie Roku” i za jednego z najbardziej obiecujących piłkarzy.

„Kolejorz” czerpał z umiejętności napastnika, ile tylko zdołał. Dzięki pomocy „Lewego” Lech zdobył Puchar Polski i Superpuchar Ekstraklasy. Robert Lewandowski chciał wyjechać już po pierwszym sezonie w Lechu w związku z propozycją z Borussi, ale Lech nie chciał puszczać Roberta za średnią kwotę i miał ważny argument, czyli ważny kontrakt z piłkarzem. Aby poprawić humor Robertowi, właściciel Lecha obiecał mu podwyżkę. Ostatecznie jednak Lewandowski jej nie dostał, przez co długo był wściekły na szefa, ale postanowił jeszcze bardziej skupić się na grze i dawał z siebie wszystko. Zostawał dłużej po treningach, dbał o dietę, pracował z psychologiem i… uczył się języka niemieckiego.

Ostatecznie Lech Poznań zdobył mistrzostwo Polski, a sam Lewandowski, z dorobkiem 18 goli, został królem strzelców polskiej ligi. Po rewelacyjnej wiośnie było pewne, że Robert wyjedzie, interesowało się nim już wiele zagranicznych klubów.  Szczególnie wpadł on w oko menedżerowi klubu Blackburn Rovers, który przyleciał do Polski specjalnie po to, żeby osobiście poznać bardzo utalentowanego 21-latka. Lewy miał w kwietniu polecieć do Anglii, ale nie mógł z powodu… pyłów wulkanicznych po erupcji wulkanu na Islandii. Tydzień lub dwa tygodnie później podpisał umowę z Borussią Dortmund.

Niemiecki klub szczegółowo przygotowywała się do transferu Polaka. Obserwowali Roberta już od czasów Znicza Pruszków! Trener Juergen Klopp także przyjeżdżał do Polski, by obserwować występy piłkarza w Lechu Poznań. Aby zminimalizować ryzyko nieudanego transferu, gra Roberta była rozkładana na czynniki pierwsze, takie jak warunki fizyczne, techniczne, sposób ataku i defensywy itp. Ważne były też osobiste cele Roberta i to, co chce osiągnąć.

W Borussii grało już dwóch Polaków: Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Aklimatyzacja Lewandowskiego przebiegła więc znacznie szybciej niż się spodziewano, co zaowocowało niesamowicie dużą liczbą strzelonych bramek i asyst. Pierwsze 2 sezony Dortmund dominował w niemieckiej lidze (mistrzostwo 2010/11 i 2011/12). W kolejnych dwóch sezonach zajął 2. miejsce. Szczytem sukcesu był sezon 2012/13, gdy Borussia Dortmund dotarła z Robertem aż do finału Ligi Mistrzów, gdzie przegrała z Bayernem Monachium, zdobywając jednak Superpuchar Niemiec.

4 stycznia 2014 roku, czyli jeszcze przed upływem kontraktu z ekipą Juergena Kloppa, Lewandowski zawarł porozumienie z Bayernem Monachium, gdyż kontrakt z Borussią wygasał latem, i tak 1 lipca 2014 Robert za darmo (!) stał się piłkarzem Bawarczyków.

Do posłuchania o karierze polskiego napastnika w najlepszym klubie Bundesligi oraz ciekawostek z życia prywatnego Roberta Lewandowskiego zapraszam już za dwa tygodnie.
A na zakończenie, życzę nam wszystkim, nie tylko wielu emocji sportowych w Nowym Roku, ale przede wszystkim dobra i życzliwości na każdy jego dzień.

Mój blog: w drodze na Alderaan
Facebook: www.facebook.com/profile.php?id=1409312104

 

Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w dniu 02.01.2021 roku:

 

Main Photo: (Nazionale Calcio / flickr.com / CC BY 2.0)