Historia pisana wierszem
Nauczyciel z Lubszy
Lud górnośląski obudził z komy,
skrzesał nadzieję, zalśniła iskra,
krople otuchy wlał w poniżonych,
o których wcześniej nikt nie pomyślał.
Serca nawilżał ojczystym słowem,
z pustyni tworzył krainę marzeń,
piastowskich dziejów snując opowieść,
ugór przemieniał w bujną oazę.
Pchając pod górę głaz syzyfowy,
ufał, że wkrótce nadejdzie pora,
chociaż kto inny już zbierze plony,
uśpiony olbrzym powstanie z kolan.
Bogumił Liszewski
22.04.2024
Ślązak niepokorny
Sam siebie nazywał „Górnośląskim Wieszczem”, mając na myśli całokształt swoich życiowych dokonań, a były one w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku absolutnie nowatorskie i pionierskie. Dzięki jego wytrwałości i mrówczej pracy, ludność zamieszkująca ziemie Górnego Śląska, posługująca się na codzień w domu i kościele językiem polskim, po raz pierwszy uświadomiła sobie swoją narodową odrębność w ramach państwa pruskiego. Jego zasługą było też odnowienie od dawna zerwanej więzi Śląska z Polską.
Józef Lompa, bowiem o nim jest mowa, urodził się 26 czerwca 1797 roku w Oleśnie. W czasach pruskich miasteczko nosiło nazwę Rosenberg (Różana Góra). Od 1815 roku leżało na pograniczu państwa pruskiego i Królestwa Kongresowego. Ojcem Józefa był krawiec Michał Lompa, trudniący się także drobnym handlem obwoźnym, matką zaś pochodząca z pobliskiego Dobrodzienia Józefa z domu Stróżyk.
W Oleśnie Józef Lompa ukończył szkołę elementarną. W młodości nauczył się gry na organach i skrzypcach, a także śpiewał w chórze. Był bardzo zdolnym i pojętnym uczniem. Przez pewien czas uczęszczał do szkoły ewangelicznej w Oleśnie, a w 1811 roku rozpoczął naukę w opolskim gimnazjum, którą musiał przerwać ze względu na trudności finansowe rodziny. Pracował jako organista w klasztorze ojców reformatów w Wieluniu, uczęszczając jednocześnie do tamtejszej szkoły zakonnej. Otrzymał propozycję wstąpienia do zakonu i podjęcia studiów teologicznych, jednakże nie przyjął jej ze względu na brak powołania. Powrócił do rodzinnego Olesna, gdzie podejmował rozmaite zajęcia zarobkowe.
Pracował, m.in.: jako urzędnik w kancelarii sądowej, tłumacz przysięgły, protokolant, nauczyciel domowy, a nawet muzyk ludowej kapeli. W Szywaldzie koło Olesna wykonywał pracę sekretarza komisji do spraw ziemskich i włościańskich. Dzięki tym zajęciom poznał stosunki społeczne i gospodarcze panujące na Górnym Śląsku oraz rozwinął zainteresowanie historią, geografią i folklorem śląskim. Mimo że na co dzień posługiwał się językiem polskim, jak większość Polaków zamieszkujących Górny Śląsk w tamtym okresie, był jednocześnie lojalnym obywatelem pruskim, nic więc nie wskazywało na to, że w przyszłości stanie się radykalnym polskim działaczem narodowym.
Przełom, jak sam twierdził, nastąpił podczas nauki w seminarium nauczycielskim we Wrocławiu, gdzie uświadomił sobie niebezpieczeństwa związane z pruską polityką germanizacyjną. Zapoznał się tam z dziełami sławnych pisarzy europejskich i polskich, uzyskując w 1817 roku patent nauczyciela szkół elementarnych. W tym samym roku ożenił się z Marią Bensiówną, córką nauczyciela. Od niego nauczył się pszczelarstwa.
Zainteresowanie polskością rozbudzili w Lompie dwaj pochodzący z Olesna wykładowcy seminarium nauczycielskiego: daleki krewny Feliks Rendschmidt oraz Józef Jeziorowski. Po ukończeniu seminarium rozpoczął pracę pomocnika nauczyciela w powiecie sycowskim.
Ponieważ to zajęcie nie przynosiło dużych dochodów, a na świat przychodziły kolejne dzieci, dorabiał jako organista, nauczyciel domowy, sekretarz gminny i urzędnik akcyzowy w powiecie oleskim. Kilkakrotnie zmieniał miejsca pobytu. W 1819 roku osiadł ostatecznie w Lubszy koło Woźnik Śląskich, w której przebywał przez trzydzieści lat.
Prowadził działalność pisarską o charakterze wielotematycznym. Zajmował się śląskim folklorem, etnografią, historią, religią oraz sprawami gospodarczymi. Tworzył też poezję, za którą był krytykowany ponieważ nazwał sam siebie „narodowym wieszczem”. Jakkolwiek poezji tej daleko była do poziomu Mickiewicza, Słowackiego, czy Norwida, to krytyka ta nie była słuszna, ponieważ nazywając siebie wieszczem miał na myśli całokształt swojej działalności.
Pierwszą książką wydaną w Opolu w 1821 roku w języku polskim było „Krótkie wyobrażenie historii Szląska dla szkół elementarnych”. W 1832 roku wydał w języku niemieckim „Dzieje miasta Olesna”, a rok później dwa zbiory religijne. Napisane przez siebie teksty drukował na łamach niemieckich gazet: Der Rosenberg – Kreuzburger Telegraph oraz Schlesische Provinzialblätter. Jego propolska świadomość krystalizowała się stopniowo. Początkowo pisał o pozytywnej roli języka niemieckiego w szerzeniu kultury na Górnym Śląsku oraz zachęcał Polaków do jego nauki.
Zwrot ku żarliwej, wręcz fanatycznej, promocji języka polskiego dokonał się u niego nie pod wpływem przekonań politycznych, lecz z powodu fascynacji popularną wówczas ideą wszechsłowiańskiej solidarności. To wtedy docenił znaczenie języka polskiego dla promocji kultury słowiańskiej i rozpoczął walkę o jego równouprawnienie w szkolnictwie i administracji pruskiej. Popularyzował historię Górnego Śląska, badał historię śląskich miast oraz gromadził pamiątki i materiały etnograficzne z całego regionu. W 1849 roku opublikował w Dzienniku Górnośląskim – „Krótki rys piśmiennictwa polskiego na Śląsku” oraz „Spis książek polskich na Szląsku Pruskim wydawanych”.
Jego proza oceniana jest różnie, obok dzieł wartościowych, są też utwory słabe. Chwalono przede wszystkim jego wyjątkowy talent narracyjny i zwięzłość w wyrażaniu myśli. Często publikował przekłady, bądź adaptacje opowiadań niemieckich lub polskich, dostosowując je do gustów czytelników. Za najbardziej wartościowe uznawane są opowiadania traktujące o śląskich legendach, historii i geografii. W 1836 roku zmarła mu pierwsza żona. Rok później ożenił się z Weroniką Grzegorz z Ligoty Woźnickiej, pochodzącą z rodziny nauczycielskiej.
Utwory poetyckie publikował, m.in. w: Telegrafie Górnośląskim (wydawanym w Oleśnie), Tygodniku Polskim (wydawanym w Pszczynie), Gwiazdce Cieszyńskiej i Dzienniku Górnośląskim (wydawanym w Bytomiu). Tworzył poezje wzorując się głównie na polskich romantykach, a także na poetach niemieckich. Opracowywał podręczniki szkolne dla nauczycieli szkółek elementarnych, np. „Książkę do czytania dla klasy średniej szkół katolickich miejskich i wiejskich” wydaną w 1843 roku we Wrocławiu. Lompa napisał ją wzorując się na niemieckiej publikacji Feliksa Rendschmidta, zastępując wiersze poetów niemieckich wierszami polskimi. Pisał też podręczniki do geografii, historii, rachunków, rysunków i kaligrafii.
Gromadził śląską poezję ludową, pieśni oraz prozę. Pomoc merytoryczną oraz finansową uzyskał od przedstawiciela Wydziału Literackiego „Kasyna” Gostyńskiego, Edmunda Bojanowskiego. Niestety część zebranych materiałów, które w celach naukowych Lompa udostępniał naukowcom niemieckim i polskim, zaginęła. Ocalałe zbiory przechowywane są obecnie w Bibliotece Śląskiej w Cieszynie, w Muzeum Etnograficznym w Krakowie oraz w archiwum literackim Edmunda Bojanowskiego w klasztorze sióstr służebniczek w Dębicy.
W latach 1844 – 1845 opublikował w leszczyńskim Przyjacielu Ludu cykl „Klechdy ludu polskiego w Szląsku”, a w Dzienniku Górnośląskim w 1848 roku cykl pt. „Powieści gminne śląskie”. Obie serie ukazały się później w formie książek. W 1858 roku opublikował w Bochni zawierające około 700 przysłów: „Przysłowia i mowy potoczne ludu polskiego w Szląsku”. Planował też druk polskiej gazety, ale władze pruskie nie udzieliły mu zezwolenia. Współpracował z takim gazetami, jak: Nadwiślanin, Szkoła Polska, czy Poradnik dla Ludu Górnośląskiego.
Dążył do polepszenia położenia ekonomicznego ludności zamieszkującej śląską wieś, w szczególności rolników, służby folwarcznej, drobnych wytwórców i handlarzy pracujących na wsi. Wysuwał też postulaty dotyczące przywrócenia polskiego języka w szkołach śląskich. W okresie Wiosny Ludów zaangażował się w działalność polityczną, biorąc udział w wiecach dotyczących wyborów posłów ze Śląska, którzy mieli reprezentować interesy polskie w Berlinie. Oczekiwał od nich załatwienia kwestii równouprawnienia języka polskiego w szkołach elementarnych, wprowadzenia do programów polskiej historii, otwarcia stanowisk urzędniczych i kościelnych dla ludności polskojęzycznej. Realizację tych celów widział w systematycznej pracy kulturalno – oświatowej na wsi, w tworzeniu polskich tytułów prasowych o charakterze ludowym, publikacji i rozpowszechnianiu na śląskich wsiach polskich książek, za pośrednictwem publicznych, bezpłatnych bibliotek i czytelni, a nawet darmowego rozdawnictwa. Jedną z takich czytelni założył w Woźnikach. Książki do niej nadsyłali Polacy ze wszystkich zaborów.
W 1848 roku Józef Lompa wszedł w skład zarządu powstałego w Bytomiu „Towarzystwa Pracujących dla Oświaty Ludu Górnośląskiego”. Rok później, wspólnie z Emanuelem Smolką założył „Towarzystwo Nauczycieli Polaków”. Kiedy właściciel Dziennika Górnośląskiego został zmuszony przez Niemców do opuszczenia Śląska, Lompa wraz ze Smolką stali się właścicielami tej gazety.
Jego działalność publicystyczna i wydawnicza była pilnie śledzona przez władze pruskie, które w 1850 roku postanowiły rozprawić się z niepokornym obywatelem. Na podstawie fałszywych donosów zwolniono go dyscyplinarnie z posady nauczyciela szkoły elementarnej w Lubszy, pozbawiono prawa do emerytury oraz służbowego lokalu. Przez pewien czas mieszkał w zakupionym domu w Lubszy, a w 1858 roku ostatecznie przeprowadził się do pobliskich Woźnik, gdzie znalazł nieco życzliwsze środowisko i ludzi podzielających jego poglądy. Prowadził tam niewielki sklepik spożywczy, z którego dochodów utrzymywał rodzinę. Nie zaprzestał pracy literackiej na rzecz sprawy narodowej. Jego sytuację finansową ratowały niekiedy darowizny, które przesyłali przejęci jego sytuacją materialną znajomi.
Za swoją działalność został doceniony przez polskie organizacje gospodarcze i kulturalne. W poczet członków przyjęły go, m.in.: „Towarzystwo Przyjaciół Nauk”, „Centralne Towarzystwo Gospodarcze” w Poznaniu, krakowskie „Towarzystwo Gospodarczo – Rolnicze”, „Towarzystwo Gospodarcze” Królestwa Polskiego oraz gostyńskie „Kasyno”. Zmarł 23 marca 1863 roku, gdy na ziemiach Królestwa Polskiego wybuchło Powstanie Styczniowe.
Grób Józefa Lompy znajduje się na parafialnym cmentarzu w Woźnikach. W wolnej Polsce został obrany patronem licznych szkół, m.in. tej w której uczył najdłużej, czyli w Lubszy Śląskiej. W kilku miejscowościach Górnego Śląska upamiętniono go pomnikami, jego imię noszą liczne ulice i instytucje kulturalne, np.: Dom Kultury w Oleśnie, czy Wojewódzka Biblioteka Pedagogiczna w Katowicach.

Józef Lompa. Portret z wystawy w Muzeum Powstań Śląskich na Górze św. Anny. Fot. z archiwum autorów.

Grób Józefa Lompy w Woźnikach Śląskich. Fot. z archiwum autorów.

Kościół pw. Starszego Jakuba Apostoła w Lubszy Śląskiej, w którym Józef Lompa był organistą. Fot. z archiwum autorów.

Budynek starej szkoły w Lubszy Śląskiej, przy drodze z Częstochowy do Tarnowskich Gór, którą Lompa samodzielnie wybudował i w której przez ponad trzydzieści lat był nauczycielem. Za budynkiem szkoły znajdował się ogród botaniczny. Fot. z archiwum autorów.

Pomnik Józefa Lompy w Lubszy Śląskiej (obecnie przeniesiony w inne miejsce). Fot. z archiwum autorów.

Pomnik Józefa Lompy w Oleśnie przed szkołą jego imienia. Fot. z archiwum autorów.
Ewa i Bogumił Liszewscy
Bibliografia:
1. Kudera Jan, Józef Lompa : zasłużony działacz, krzewiciel ducha polskiego na Śląsku : w 50-tą rocznicę śmierci, Opole 1913.
2. Polski Słownik Biograficzny, Warszawa, PAN 1975.
Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w dniu 12.10.2024 roku: