Choć można odnieść wrażenie, że my Polacy nie jesteśmy zbyt usportowionym narodem, chociażby porównując nas do Australijczyków, dla których (jak gdzieś wyczytałam) sport jest religią, to chyba jest to jednak mylne wrażenie. Owszem, poza nielicznymi polskimi sportowcami, którzy są gwiazdami w tych najpopularniejszych na świecie dyscyplinach, w światowych sportowych newsach trudno znaleźć polskich championów, ale gdy zerknąć na boczne szpalty, do rubryk z tytułami ciekawostki ze świata spotu, to bardzo, ale to bardzo można się zdziwić.

W ostatnich tygodniach dorzuciliśmy do tych rubryk, z napisem „niesamowite”, kolejne polskie nazwiska.

Pewnie tylko dla tego, że sprawdzałam pocztę, w czasie mojego urlopu w Polsce, na laptopie mojej mamy, algorytm wyrzucił na ekran wiadomość z regionalnego portalu Kroniki Beskidzkiej i Głosu Ziemi Cieszyńskiej – beskidzka24.pl, pod tytułem: Znów to zrobiła! A ja kliknęłam w post i sprawdziłam kto i co, tak ekscytującego zrobił.

Okazało się, że weszłam i utknąłem na kilka godzin w świecie freedivingu – polskiego freedivingu, bo okazało się, że Polacy w tej dyscyplinie to mega światowa czołówka. A sam freediving to po naszemu nurkowanie na wstrzymanym oddechu, bez sprzętu do nurkowanie, jedynie przy użyciu płetw lub mono-płetwy, która przypomina ogon syreny.

W tej właśnie dyscyplinie rozegrane zostały 3 tygodnie temu w Kuwejcie mistrzostwa świata, z których Magdalena Solich-Talanda z Bielska-Białej przywiozła jeden złoty medal i dwa srebrne medale, ale także poprawiony o 5 metrów rekord świata, który obecnie wynosi 263m przepłynięte pod wodą na jednym wdechu powietrza. Wow!!! Rekord świata Polka poprawiła w rywalizacji w konkurencji DYN – dynamika w płetwach podwójnych. W tej konkurencji zakłada się na nogi dwie bardzo długi płetwy, a rekord świata pani Magdalena tylko poprawiła, bo poprzedni, i ten poprzedni, też należały do niej.

Jeśli wpiszecie Państwo w wyszukiwarkę Magdalena Solich-Talanda to wyskoczy nam kilka artykułów poświęconych tej niesamowitej młodej osobie, a jednocześnie tak utytułowanej zawodniczce. W jednym z nich Magdalena Solich wspomniała, że gdy pracowała na jednej z katowickich pływalni poznała Julkę Kozerską, która uprawiała ten sport i pokazała go przyszłej mistrzyni z Bielska Białej.

O Julii Kozerskiej jeszcze mniej usłyszymy, ale to właśnie jest dziewczyna, przez którą pani Magda przywiozła z Kuwejtu 2 srebrne medale. W konkurencji dynamiki bez płetw i dynamika w płetwach złote medale mistrzostw świata zdobyła właśnie katowiczanka, Julia Kozerska. Julia Kozerska jest też rekordzistką świata w nurkowaniu dynamicznym bez płetw, a wielokrotnie poprawiany przez nią rekord świata to obecnie 210 m przepłynięte pod wodą na jednym oddechy, który ustanowiła rok temu.

Trochę gorzej od Polek w Kuwejcie spisali się nasi panowie. Okazało się, że w światowym freedivingu jedną z największych gwiazd jest Mateusz Malina, który wywalczył tym razem tylko 1 złoty medal w konkurencji DNF (Dynamika bez płetw) i wrócił pewnie do kraju z dużym niedosytem, bo to on jest rekordzistą świata w aż 3 różnych konkurencjach freedivingu. Pecha miał trochę inny polski freediver Bartosz Płonka, który kończył aż 3 razy rywalizację w Kuwejcie tuż za podium.

Żeby te ciekawostki o niemainstreamowym sporcie, w którym królują polscy zawodnicy zakończyć dodatkowym, mocnym akcentem, muszę dorzucić ciekawostkę o najgłębszym basenie do nurkowania. Do niedawna był to Deepspot w Mszczonowie, niespełna godzinę drogi od Warszawy.

Może więc będąc w Polsce warto odwiedzić podwarszawski Deepspot, w którm podobno każdy znajdzie coś dla siebie. Początkujący mogą – pod okiem profesjonalnych trenerów – spróbować swoich sił w scuba divingu (nurkowaniu ze sprzętem) lub freedivingu (nurkowaniu swobodnym). Potem mogą przystąpić do najbardziej zaawansowanych kursów oraz szkoleń. Natomiast certyfikowani nurkowie mają możliwość poszerzać swój wachlarz umiejętności i bić kolejne rekordy życiowe.

Deepspot z Mszczowa był najgłębszym basenem świata do lipca 2021 roku, gdy plamę pierwszeństwa przejął (no oczywiście) Dubaj. A konkretniej wybudowany tam Deep Dive Dubai, który ma aż 60 metrów głębokości, a jego dyrektorem jest Amerykanin, Jarrod Jablonski – absolutna światowa gwiazda divingu, guru nurkowania z Florydy.

 

Tekst ukazał się w Radiu 3ZZZ w Melbourne w dniu 03.06.2023 roku:

 

Mój blog: w drodze na Alderaan

Facebook: www.facebook.com/gosia.pomersbach

 

 

 

(fot. EliM111 / flickr.com / CC BY-ND 2.0)