Dzisiaj 17 Niedziela zwykła. W czasie czytań liturgicznych słyszymy dwie przypowieści, które porównują Królestwo Boże do skarbu ukrytego w ziemi i do sieci rybaka. Aby jednak znaleźć skarb (szczęście) trzeba być radykalnym, trzeba pozbyć się wszystkiego. Co to znaczy? Czy nie jest to kolejna “poprzeczka nie do przeskoczenia” dla normalnego człowieka? Co znaczy sprzedać wszystko, co się posiada aby nabyć znaleziony, ukryty w ziemi skarb? Jezus nie wymaga od nas na pewno rzeczy niemożliwych.

Wiemy jednak, że tak łatwo przywiązujemy się do drobnostek, do rzeczy i spraw nieważnych, które na dobrą sprawę nam tylko przeszkadzają w codziennym życiu. Ale czy też nie jest i tak, że dla innych ziemskich dóbr poświęcamy wiele, czasami zbyt wiele, włącznie z naszymi przekonaniami i prawdą, a jednocześnie dla dóbr wiecznych, dla wiary, dla Królestwa Bożego tak trudno jest nam poświęcić nawet odrobinę czasu?

Mszy św. w Essendon przewodniczył i homilię wygłosił ks. Wiesław Słowik SJ.